Strojone - koncert w krakowskim Pięknym Psie...

Dokładnie tydzień temu, wybrałem się do knajpy zwanej Pięknym Psem, w Krakowie przy ulicy Bożego Ciała. Tego wieczora towarzyszyłem trójce znajomych w składzie Monique, Mariusz i Wojtek. Głównym celem naszej wizyty we wspomnianym miejscu miał być koncert zespołu Strojone. W jego skład wchodzą same panie, a jest ich sześć.

Wspomniane panie wyszły na scenę, zaczęły stroić swe gardła i wytykać błędy w nagłośnieniu. Wyglądało to dość ciekawie i przywodziło mnie na myśl rozkapryszone gwiazdy światowej sławy. Być może za takowe się uważały, a to mogło wróżyć jedynie doskonałe wrażenia odsłuchowe.

Niestety jak dla mnie tak się nie stało. Albo tego dnia zupełnie nieświadomie wywróciłem się uszkadzając sobie słuch, albo… Nie wiem. Pewnie nie znam się na muzyce, a już na pewno nie na takiej. Ludowe pieśni rodem z Polski, wschodu a nawet Bałkanów, kompletnie mnie nie podeszły. Niepotrzebnie tam w ogóle poszedłem?

Niekoniecznie, ponieważ niejednokrotnie stykałem się na żywo z muzyką, której nie włączyłbym sobie sam. Najczęściej również, pomimo tego, że nie słucham skrzypiec, orkiestr dętych, czy nie fascynuję zespołami pieśni i tańca, to wychodziłem zadowolony. Tym razem również wyszedłem. Tuż po zakończeniu pierwszej części koncertu…

texte par Raphaël, photo: Monique