Po krótkim przywitaniu zgromadzonych gości i oczywiście samego artysty, został on poproszony o kilka słów. Fotografik w kilku zdaniach wyjaśnił nam genezę powstania jego prac, które mają ukazywać skalę transformacji, jaką przechodzi Śląsk. Ukazują również różnicę pomiędzy planami kierunku rozwoju regionu, a stanem faktycznym. Jak wspomniał autor, w planach miały być wieżowce, a mamy do czynienia głównie z wieżami szybów kopalnianych. Podobnych przykładów przytoczył oczywiście więcej. Co mnie osobiście uderzyło w postaci Michała Cały, to jego niesłychana skromność ocierająca się niemal o nieśmiałość.
Oprócz niebanalnego spojrzenia na rzeczywistość i doskonale ujętych form i postaci, najbardziej urzekły mnie kontrasty. Na większości fotografii są one niezwykle wyraziste, a wyróżniające się na tle szarości kolory robią piorunujące wręcz wrażenie. Kto tego nie czuje, niech odwiedzi Muzeum Śląskie i przekona się na własne oczy. Zapewniam, że warto, a wystawa dostępna jest aż do 7 stycznia 2014, zatem z wyznaczeniem dogodnego terminu nie powinno być problemu.
texte et photo par Raphaël
Jejku! Dawno nie wyszłam z muzeum tak przejęta! Żadna z zaprezentowanych fotografii nie znalazła się na wystawie przypadkiem, w każdej było "COŚ". Ze smutnych miejsc, odrapanych budynków, szarych śląskich pejzaży pan Cała zrobił wspaniałe obrazy. Każde ze zdjęć jest odbiciem poczucia humoru i doskonałego zmysłu obserwacji artysty. Każde ze zdjęć przykuwa uwagę jakimś szczegółem, jest jak olśnienie: przecież widzę to wszystko na co dzień, a jednak inaczej!
OdpowiedzUsuńŻaaba