sobota, 20 października 2012

Czosnek w marynacie...

cosnek obrać i zapakować w słoiki (w przygotowaniu tych przetworów jest to jedyna pracochłonna czynność. W zależności od cosnku może być bardzo pracochłonna)...
 wzbogacić oliwą i kulkami...
 zalać wodą z octem (u mnie jeden do jeden)...
 jeden przetestuję z chrzanem...
 pasteryzować można w towarzystwie grzybów...
Smacznego!

16 komentarzy:

  1. Taki czosnek pysznie doprawia szybki obiad- miecho mielone na patelnię, czosnek ze słoiczka, sól, pieprz, trochę słodkiej papryki, ryż. I już.

    A Ty do czego używasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do przegryzania najchętniej...

      Usuń
    2. :)
      Jak widzę- nie istnieje pojęcie " za duzo czosnku" ? :)
      ( dla mnie nie istnieje " za dużo grzybów", oraz " za dużo pomidorow" :)

      Usuń
    3. Do wszystkiego oczywiście nie dodaję ale baaardzo często.
      Ponadto faktycznie nie zdarzyło mnie się przedawkować.

      Usuń
    4. Kiedyś na popularnym serwisie kulinarnym były takie losowe "złote myśli"
      I jedna z nich leciała jakoś tak ( trochę pozmyslam, bo nie pamietam całosci, ani nie umiem wskazac źródła): jesli dodasz do dania imbir- uczynisz danie ajatyckim, jeśli dodasz paprykę- uczynisz węgierskim, jesli dodasz tymianek- francuskim... A jeśli dodasz czosnek- uczynisz danie smaczniejszym.
      Ja też tak myślę.
      Tylko czosnek ( szczególnie świeży) pachnie przez skórę... trochę się obawiam iśc do pracy, dlatego wolę zaziki na kolację ;)

      Usuń
    5. Mnie tam przez skórę nie pachnie. Słaby mam węch. Jem kiedy chcem.
      Raz mnie koleś z pracy zaczepił pytaniem, czy muszę ciągle żreć cosnek
      do śniadania, bo mu on śmierdzi...

      Usuń
    6. Otóż to :)
      Ale- jakbyś chciał wiedziec, to nie pachniesz czosnkiem :) Przynajmniej ja nie czuję. Ładnie pachniesz :) wiatrem, lasem, wolnością :)
      Tak mi się coś zdaje ;)))

      Usuń
    7. Czyli nie zdawało mnie się, że wąchanie słyszę...

      Usuń
    8. to odruchowy gest palacza :P
      Zaciąganie się, hi :P

      Ładnie pachniesz, naprawdę

      Usuń
    9. Ja się ciut inaczej zaciągam ale to może wina tego słabego węchu...

      Usuń
    10. jej
      To jak się zaciągasz?

      Usuń
    11. Mocno, głośno, głęboko...

      Usuń
    12. hi
      nie przesadzaj :P
      ale ( poniekąd) masz rację, na pytanie " jak" odpowiada się przysłowkiem ;)
      ale...
      od czosknu juz daleko :)

      Usuń
    13. a to akurat w moim przypadku częsta przypadłość...

      Usuń
  2. Mój mąż jako niepoprawny fan czosnku, bardzo by się ucieszył z takiego "dżemiku", chyba czas zabrać się do roboty:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba! Na pewno doceni.
      Nic tylko faktycznie czas się zabrać do roboty...

      Usuń