poniedziałek, 21 marca 2016

Jak oprawić książkę?

Konkretnie chodzi o Biblię, którą oblokłem w jeans. Oryginalna okładka była miękka i mało trwała. Poza tym, wykonałem niedawno paginatory, które nieco wystają, a tym samym są narażone na uszkodzenia.
W pierwszej kolejności dokonałem wstępnych pomiarów i naniosłem je na karton. Przyłożyłem książkę, by upewnić się, że będzie dobrze, po czym wyciąłem.
 
Dalej zająłem się narożnikami, gdyż nie chciałem mieć ostrych. Ścięte zdają mi się mniej podatne na uszkodzenia.
 
Gdy wszystko dopasowałem dodałem drugą tekturę. Dobrze widzicie - wykorzystałem kartony po pizzy mrożonej.
 
 
Gdy obie warstwy się skleiły mogłem odciąć okładki od grzbietu i przyciąć drugą warstwę do pożądanego rozmiaru.
 
 
Później w ruch poszły stare spodnie, które dopasowałem i przykleiłem. Zachowałem lekki dystans między kartonowymi elementami, a gdy klej chwycił, przyciąłem materiał.
 
 
Kolejnym etapem było zrobienie przekładek, do czego wykorzystałem wstążki lub tasiemki, jak kto woli.
 
Wkleiłem je w grzbiet i wzmocniłem dodatkowo paskiem materiału.
 
Wreszcie zająłem się wykańczaniem krawędzi. Najpierw zagiąłem narożniki, a następnie brzegi.
 
Ostatnim etapem było wklejenie mojej Biblii w gotową okładkę.
Później pozostało już tylko radować się widokiem nowej, skromnej obwoluty. Nawet jeśli nie jest idealna, to jest moja własna. Poza tym, jak na pierwszy raz uważam, że jest dobrze. Oceńcie, Szanowni Telewidzowie, sami.
 
 
 
texte, photo et ouvrage par Raphaël

2 komentarze: