Koniec roku to czas podsumowań i
noworocznych postanowień. Jedno i drugie mam gdzieś, dlatego żegnam
się z Wami, Szanowni Telewidzowie, życząc jednocześnie fajnie
spędzonego sylwestra.
Ja tez mam gdzies podsumowania i jakies postanowienia. To co było - nie wróci - nie ma nad czym sie zastanawiać. A co ma być - to i tak będzie. Już dawno temu się dowiedziałam, że swoich postanowień nie umiem dotrzymać więc po co cokolwiek postanawiać. Dzisiaj żyję - i to jest ważne. I dzień dzisiejszy chcę dobrze przeżyć. A jutro.... Jutro będzie nowy rok i ktoś skończy któreś tam urodziny:))) Jola
Dokładnie. Nie ma co rozpamiętywać ni zbyt wiele planować. Z doświadczenia wiem, że im większe plany, tym większa porażka. Lepiej niech się samo dzieje. Dziś jest ładnie, świeci słońce. Może jutro spadnie grad?
A co do podsumowań... Niektóre mądre głowy mówią, że życie dniem dzisiejszym nie jest rozsądne. Ale może są na tyle mądre, że potrafią przewidzieć i zaplanować swoje życie. Je też wolę dziś od jutra. Carpe diem :) żaaba
Łiii tam :) Bez przesady :) Kto by się miał bac Rafała i z jakiego powodu? Przecież to chłopak do rany przyłóż :)za rączkę i do baru :P ( sorry, że Ci PR psuję, hi)
A poza tym ;) Komitet niepotrzebny, bo Kwestia Składania Pewnych Życzeń została już omówiona kilka wpisów wczesniej :) I zostało tam napisane, że życzenia, oraz inne formy fetowania są jak najbardziej po myśli, pożadane i akceptowane.
No ja nie wiem, lepiej w stadzie, zawsze mniej boli ;) Wszystkie Telewidze znają chyba słynne "nie życz, nie pozdrawiaj". Ja tam wolałabym jednak Komitet :( ż.
Możesz się do mnie przytulic, Żaabo :) Ja tam się nie boję :) Pozdrowiłam kiedyś, przez zapomnienie i mi włos z głowy nie spadł :P Po tym wnoszę, że i zyczenia jutrzejsze przejdą lajtowo :)
Poza tym mam dobre jedzenie i dobre picie, jakby cza było korzyśc majątkową wnieśc :P
Ja tez mam gdzies podsumowania i jakies postanowienia. To co było - nie wróci - nie ma nad czym sie zastanawiać. A co ma być - to i tak będzie. Już dawno temu się dowiedziałam, że swoich postanowień nie umiem dotrzymać więc po co cokolwiek postanawiać.
OdpowiedzUsuńDzisiaj żyję - i to jest ważne. I dzień dzisiejszy chcę dobrze przeżyć.
A jutro....
Jutro będzie nowy rok i ktoś skończy któreś tam urodziny:)))
Jola
Dokładnie. Nie ma co rozpamiętywać ni zbyt wiele planować. Z doświadczenia wiem, że im większe plany, tym większa porażka. Lepiej niech się samo dzieje. Dziś jest ładnie, świeci słońce. Może jutro spadnie grad?
UsuńSzanowna Jolu, mam propozycję! Zawiążmy Komitet na Rzecz Zgody na Składanie Życzeń w wyjątkowym dniu jutrzejszym, co Ty na to?
Usuńżaaba
A co do podsumowań... Niektóre mądre głowy mówią, że życie dniem dzisiejszym nie jest rozsądne. Ale może są na tyle mądre, że potrafią przewidzieć i zaplanować swoje życie.
UsuńJe też wolę dziś od jutra. Carpe diem :)
żaaba
Co to znaczy "Komitet na Rzecz Zgody na Składanie Życzeń"? Jakiś spisek?
OdpowiedzUsuńlipa :(
OdpowiedzUsuńprzeciw Tobie to nawet spiskować boją :(
ż.
Łiii tam :)
UsuńBez przesady :)
Kto by się miał bac Rafała i z jakiego powodu?
Przecież to chłopak do rany przyłóż :)za rączkę i do baru :P ( sorry, że Ci PR psuję, hi)
A poza tym ;) Komitet niepotrzebny, bo Kwestia Składania Pewnych Życzeń została już omówiona kilka wpisów wczesniej :) I zostało tam napisane, że życzenia, oraz inne formy fetowania są jak najbardziej po myśli, pożadane i akceptowane.
No ja nie wiem, lepiej w stadzie, zawsze mniej boli ;)
UsuńWszystkie Telewidze znają chyba słynne "nie życz, nie pozdrawiaj".
Ja tam wolałabym jednak Komitet :(
ż.
Możesz się do mnie przytulic, Żaabo :)
UsuńJa tam się nie boję :)
Pozdrowiłam kiedyś, przez zapomnienie i mi włos z głowy nie spadł :P
Po tym wnoszę, że i zyczenia jutrzejsze przejdą lajtowo :)
Poza tym mam dobre jedzenie i dobre picie, jakby cza było korzyśc majątkową wnieśc :P
hmm...?
Usuńż.
Co tu się dzieje? Czy to jest legalne?
OdpowiedzUsuńupsss :P
UsuńKota nie ma- myszy harcują :P
aaaa
UsuńSpokojnie, legalne, tylko tuczące :D