wtorek, 9 grudnia 2014

Pomóż człowiekowi w terminie od... do...

Wpadł mnie w oko obrazek, który widnieje poniżej. Akcja pewnie i szlachetna, lecz mnie za każdym razem krew zalewa, gdy widzę podobne. No bo jakaż w tym szlachetność lub też dobroć serca, skoro ukłuty plakatem w sumienie, zdecyduję się na pomoc? Pomoc w terminie od... do...
Dla kogo jest ta akcja? W mym odczuciu dla ludzi, którzy sami z siebie nigdy by na to nie wpadli. Nie mają w sobie odruchu, by pomagać słabszym. Są na podobnym poziomie zaawansowania intelektualnego, jak faceci kupujący swym paniom kwiatek na dzień kobiet, lub wyznający uczucie z okazji rocznicy. Słabe to i płytkie, aż żal, że prawdziwe.

Chciałbym, Szanowni Telewidzowie, byście dobrze mnie zrozumieli. Nie jestem i nigdy nie byłem przeciwnikiem takich zbiórek. Rozpacz mnie jednak ogarnia, na myśl, że są potrzebne. Ludzie sami z siebie nie potrafią na to wpaść. Czemu się jednak dziwić, skoro instytucje działają podobnie. Gdy nadchodzi zima, pojawia się pomysł, że być może bezdomni czegoś potrzebują. Przykładowo papieru, bo jest oczywistym, że w okresie letnim nikt się nie podciera.

Plakat z bezdomnymi akurat mnie ruszył, bo temat ten jest dla mnie, jakby bardzo bliski. Pomoc się jednak przydaje bardzo wielu ludziom i zasadniczo ciągle. Ja czuję się w tym dobrze i nie brak mi odruchów. Nie jest to jednak miejsce, w którym chciałbym się tym chwalić. Pozostanie to we mnie i w moim sumieniu. Chciałbym, aby ludzie czuli to tak samo i gdy nadchodzi akcja, nie mieli już czego tak naprawdę zanieść.
texte par Raphaël 

4 komentarze:

  1. Mnie sie wydaje, ze rozumiem, co chcesz przekazac...
    I w sumie to nie dziwie sie Twoim emocjom.
    Niedawno w przedsionku naszej piwnicy zadmowil sie jakis pan.
    Sasiad go wygonil, ja się nie zgodziłam, bo mnie mierzi rozczulanie się nad pieskiem i kotkiem, któremu jest zimno w zimę, a przeganianie człowieka, bo nie pasuje do ... krajobrazu...
    I mam jeszcze inne przemyślenia na ten temat.
    I sobie myśle tak: jak już wrażliwosc jest towarem na FB, to niech będzie. BYle była. I nie szkodzi, ze tylko w ramach akcji. I nie szkodzi, ze od- do. Bo od- do moze ktos dostanie goraca herbate "sadarmo"- za cene lansu w necie. Niech bedzie chociaz to. I mam nadzieję, że chociaz "bez pogardy"- w pakiecie mikołajowo- bożonarodzeniowym...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, że dostać raz w roku, czy na jakiś inny, nieokreślony czas jest lepsze, niż wcale. Nie neguję, choć żałuję...

      Usuń
    2. Ale, Rafiku- czego zalujesz?
      Przeciez to nie Twoja wina...
      Tego zalujesz, e ktos ma chujowo? A skad mozesz wiedziec, czy to co Ty rozumiesz "chujowo" - pokrywa sie z tym, co ten ktos mysl?
      Patrzysz na jakies akcje... A co Cie to obchodzi? Tak naprawde...
      Swiata i tak nie zmienisz.
      Mozesz oddac komus swoja kanapke. Mozesz kogos przykryc kocem.
      Bez pogardy.
      "bezdomny" to nie zawsze jest stygmat wypalony na czole. Czasem to wybor...
      Ale to w ogole nie o to chodzi...
      TYlko o wrazliwosc. I uczynki milosierdzia.
      ... glodnego nakarmic
      ... spragnionego napoic
      ... podroznego w dom przyjac
      ... rannego opatrzyc
      ...zmarlego pogrzebac

      Ludzkie, zwyczajne, obowiazkowe. Zawsze.
      I ja chyba rozumiem, o co Ci chodzi.
      Bo to takie bezduszne- "dzis w ramach akcji, zaopiekuje sie bezdomnym, bo jestem dobrym czlowiekiem i chce to pokazac na FB" potem kolacja, seks, jutro do pracy. A jutro sie upomne o zwierzaka- tez w cieplych kapciach, internetem wykonam przelew na szczytny cel'
      O to chodzi?
      Moze i o to tez- nie znam sie...

      Bo ja nie mam calosciowego ogladu sytuacji.
      Ja wiem, ze jesli jestem glodna- to chce jesc. I jestem w stanie podzielic sie kanapka "na pol"
      Bez akcji.
      Mam tez oczy.
      Bez akcji.
      No i jestem pyskata- wiec nie boje sie spytac.
      Tobie o zwykla ludzkosc chodzi, Rafiku...

      Usuń
    3. Dokładnie, o zwykłą ludzkość Agiku. Tak to opisałaś powyżej, że nie mam czego dodać.
      U mnie to jest tak, że jak nadchodzi jakaś akcja i chciałbym w niej wziąć udział, to w większości musiałbym iść na zakupy. Jeśli od czasu do czasu mam coś do wydania, to po prostu to czynię.

      Usuń