Na Giszowcu, rok 2012 rozpoczął się tak, jak zakończył poprzedni. Graliśmy w soft petanque w pobliskim Domu Kultury. Trwało to do 27 marca, kiedy to posprzątaliśmy bulodrom, by przenieść się na zewnątrz. Siedemnastego kwietnia nastąpiło oficjalne zakończenie sezonu zimowego, wręczenie nagród i pierwsze w historii, zebranie związane z utworzeniem klubu. Wtedy właśnie powstał KSR Amicus-Giszowiec. Jeszcze nie w pełni oficjalnie i bez dołączenia do PFP, ale powstał.
W drugiej połowie kwietnia rozpoczęły się Młodzieżowe Mistrzostwa Katowic. Na imprezach tych, obok futbolu promowane były również inne dyscypliny, w tym la petanque. Inicjatywa, by szerzyć tę dyscyplinę zrodziła się w głowach klubowiczów Carbon Katowice.
Dwudziestego siódmego kwietnia, przy bulodromie na Giszowcu pojawiło się w końcu długo oczekiwane oświetlenie. Kilka dni później, lampy zabłysły także nad obiektem w Parku Kościuszki.
Dwudziestego siódmego kwietnia, przy bulodromie na Giszowcu pojawiło się w końcu długo oczekiwane oświetlenie. Kilka dni później, lampy zabłysły także nad obiektem w Parku Kościuszki.
Co roku na bulodromie w Parku Kościuszki odbywa się Turniej Petanque o Puchar Prezydenta Katowic. Szóstą edycję tej imprezy 17. czerwca, po raz kolejny organizowali członkowie Sekcji Petanque przy Domu Miasta Saint-Etienne. Jak zwykle turniej był otwarty dla wszystkich, niezależnie od wieku, płci i umiejętności gry. Frekwencja była spora, do Katowic przyjechali nawet zawodnicy z Czech.
W dniach 23-24 czerwca odbyły się Klubowe Mistrzostwa Polski. Wprawdzie nie w Katowicach a w Śremie, jednak to właśnie tam nowo powstały Carbon awansował do drugiej ligi. Nieco mniej szczęścia mieli przedstawiciele Sekcji Petanque przy DMSE, którzy odnotowali spadek z pierwszej ligi.
Czerwiec upływał w Polsce głównie pod znakiem Euro 2012. Nad giszowieckim bulodromem rozwiesiliśmy flagi kibica, by choć w taki sposób dopingować graczy. O spory krok dalej poszli członkowie klubu Carbon Katowice. W strefie kibica, która zlokalizowana była obok Spodka udało im się stworzyć boisko do petanque. Oczywiście nie o samo miejsce ale i o grę chodziło, dzięki czemu miłośnicy petanque, mieli możliwość spotykać się w centrum i rywalizować z sobą. Trwało to aż do pierwszego lipca włącznie.
Na datę 26 lipca przypadł początek cyklu spotkań z petanką. Organizowany był dla dzieci i młodzieży z Katowic, pod hasłem „Sportowe wakacje na okrągło”. Do 30 sierpnia, na boisku żwirowym przy ul. Rataja organizowane były bezpłatne treningi. Opiekę i sprzęt zapewniał ŚKP Carbon.
W dniach 25-26 VIII odbyła się niesamowita impreza w samym sercu Katowic. Pierwsze Grand Prix Polski zorganizowane zostało na ulicy Mariackiej, czyli najbardziej uczęszczanym deptaku w mieście. Impreza miała wprawdzie charakter zamknięty i pojawili się na niej gracze zaproszeni, ale właśnie miejsce organizacji miało w niej kluczowe znaczenie. Dla promocji petanque, zebranie tylu najlepszych graczy z kraju i zagranicy w tak ruchliwym miejscu, było strzałem w dziesiątkę. Po raz kolejny ukłony dla organizatorów. Główny w tym udział, ponownie mieli ludzie z klubu Carbon Katowice.
W połowie września, na bulodromie w Parku Kościuszki odbyła się kolejna impreza. Zorganizowana dzięki Sekcji Petanque przy DMSE, była tzw. dniem francuskim. Spotkanie odbyło się przy okazji cyklu „Anioły poznają smak Europy”. Tym razem kulami rzucała młodzież z Zespołu Szkół Handlowych im. Bolesława Prusa.
Szesnastego września, tym razem w Chorzowie zorganizowany został Europejski Patchwork Pokoleniowy. Wśród wielu atrakcji znalazło się także miejsce dla petanque. Głównym organizatorem zabawy z kulami, była Sekcja Petanque przy Stowarzyszeniu Domu Saint-Etienne w Katowicach. Czynny udział brały również osoby należące do innych, śląskich i nie tylko klubów.
Podczas chorzowskiej imprezy, miałem możliwość zapoznać się powstałym nieco wcześniej bulodromem. To jednak nie jedyne takie przedsięwzięcie w okolicy. Ciekawostkę może stanowić choćby teren do gry w petanque, który powstał z prywatnej inicjatywy i środków w Jaworznie.
Oprócz opisanych wyżej imprez odbywały się również comiesięczne turnieje o Puchar KSR Amicus-Giszowiec. W sezonie odbyło się ich w sumie siedem a największy w dniach 1. i 2. września. Wtedy to obchodzone były Dni Giszowca, podczas których w petanque grali i seniorzy i juniorzy.
Jeśli dodać do tego wszelkie spotkania towarzyskie, treningi i turnieje klubowe, to okazuje się, że rok 2012 był bardzo aktywny. Petanque się rozwija, ludzie mają coraz więcej pomysłów i chcą je wdrażać. Wszystko to bardzo cieszy, niemniej jednak, osobiście uważam, że mogłoby być głośniej. Więcej zapowiedzi, które docierają również do ludzi spoza grona "lecących w kulki". Gdyby nie fakt, że interesuję się petanką zapewne wiele bym przegapił. Pomimo że się interesuję, niejedno przegapiłem, a szkoda. Informacje o przyszłych, bieżących i przeszłych wydarzeniach należy zamieszczać gdzie tylko się da. Nie bójmy się robić zdjęcia, ni pisać o tym co wokół. To niewiele kosztuje a dla nas samych jest bezcenne. Dzięki temu promujemy naszą ulubioną dyscyplinę, co w przyszłości znacznie ułatwi nam życie. Łatwiej zorganizować imprezę petanque, pozyskać na nią środki i wzbudzić zainteresowanie ludzi, jeśli będą oni ją znali.
Skoro w samych tylko Katowicach tyle się wydarzyło, to jak to wygląda w skali kraju? Zapewne imponująco, często wystarczy tylko pielęgnować klubowe strony internetowe, profile na facebook i dzielić się tym ze światem.
Ciąg dalszy >>
Ciąg dalszy >>
texte par Raphaël, photo: Raphaël, internet
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz