Jakoś tak się dziwnie składa, że spotykam je ostatnio dość często. Nie dalej jak dziś rano mijałem jedną taką w drzwiach. Ustąpiłem jej przejście, a ona zatrzasnęła mi owe drzwi przed nosem. Co mają w głowie takie osoby? Siano? Wióry? A może... ehhh
Najbardziej dziwi mnie fakt, że podobne zachowania w zasadzie nie mają miejsca wśród facetów. Idąc od najprostszych rzeczy: mijam na schodach parę i chłop odpowiada na moje "dzień dobry", a kobieta nie. Ten konkretny przykład zacząłem baczniej obserwować i dzieje się tak wręcz nagminnie.
Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że sam jestem nafaszerowany wadami na maksa. Niemniej jednak, nieraz sprawy same wymykają się spod kontroli, zdarzają się przypadki losowe itp. Jakoś tak grzebiąc w pamięci, to w 9 na 10 przypadków bezpodstawnych, bezsensownych i debilnych pretensji pochodzi od płci żeńskiej.
Niedawno przez jakiś czas nie było ze mną kontaktu. Chłopaki albo nie wnikali, albo pytali później czy wszystko OK. Dziewczęta w większości traktowały to jak coś skierowanego przeciwko nim. I to ostro, do tego stopnia, że zakończyłem niektóre znajomości, a są i takie, które wiszą na włosku. No bo jak się tępej dzidzie zdaje, że ja bez niej nie dam rady, to znaczy, że jest bardzo tępa. Pomoże taka raz na ruski rok i myśli, że należy ją po nogach całować.
Pożyczyłem jednej babie sporą ilość pieniędzy (przynajmniej dla mnie 7000 to sporo). Gdy minął termin, to jakoś nasza znajomość zaczęła się luzować, a gdy się upomniałem, to pani znikła. I to w sumie chyba nieważne, że bardzo mi ta kasa potrzebna...
Innej pożyczyłem komputer. Gdy się zwróciłem z prośbą o zwrot, to najpierw musiałem abstrakcyjnie długo na niego czekać, a gdy w końcu łaskawie znalazła czas, to słowo "dziękuję" okazało się zbyt rudne do wypowiedzenia. Byłem w lekkim szoku.
Zastanawiam się teraz, po cholerę to wszystko piszę? Nie zamierzam uogólniać na zasadzie, że wszystkie kobiety, to to, czy tamto. Wręcz przeciwnie. Bardzo lubię dziewczyny i najczęściej dogaduję się z nimi lepiej niż z facetami. Ostatnio jednak trafiło mi się takie nasilenie dziwnych, niezrozumiałych dla mnie przypadków.
texte par Raphaël
photo: antyki i pizdryki
Przyciągasz to co masz wewnątrz siebie
OdpowiedzUsuń