Przy okazji zabawy w kiszenie ogórków w towarzystwie dębowego liścia zrobiłem również dwa inne przetwory. Pierwszy opisuję poniżej a drugi, czyli ogórki pikantne z chili opiszę wkrótce (tutaj)...
na dno wrzuciłem po dość grubym plastrze cebuli i kilka zielnych kulek...i kilka pieprzowych...
następnie wetknąłem ogórki (jak widać pocięte wzdłuż na cztery), koper i cosnek...
zrobiłem też taką dziwną, rdzawą zupę. Oczywiście na oko robiłem ale mniej więcej było tak: na litr wody szklanka octu i tyleż cukru. Do tego łyżka soli, pieprzu i słodkiej papryki...
zalałem, zamknąłem i spasteryzowałem. To ostatnie nie jest konieczne, jeśli nie mają długo leżakować. Jam pewności nie miał więc spasteryzował...
Smacznego!
Fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńTylko, kurka wodna, co to za zielone kulki na początku wetknąłeś?
-j.
zielne nie zielone jokamie...
Usuńziele angielskie się to zowie
Swoją drogą, ciekawe jak na to mówią w Anglii. Dla przykładu we Francji klucz francuski nazywa się kluczem angielskim... Hm
UsuńCiocia Wiki przyszła w suskurs :P
UsuńAnglicy je nazywali "allspice"- przyprawą do wszystkiego, przyprawą składająca się z kilku smaków.
Jedna kulka - wiele smaków? Dziwnie...
UsuńTak :)
UsuńZawiera ten sam olejek, który jest w goździkach, przynosi skojarzenie z gałką muszkatołową i cynamonem, a kształtem przypomina pieprz, choc botanicznie to całkiem coś innego. Anglicy, je rozpowszechnili ( stosując nawet do deserów. Zresztą ja tez stosuję- np do piernika staropolskiego)stąd przymiotnik.
Dla mnie to niesłychanie fascynujące, chciałabym kiedyś na własne oczy zobaczyc, jak rosną te wszystkie przyprawy...
Dla mnie opowieści o przyprawach, sa jak "Baśnie z tysiąca i jednej nocy" ;)Wszystko to takie pachnące, tajemnicze, przypominające misteria jakieś :)
Wanilia, która jest rodzajem orchidei i aby wydac strąk, musi byc zapylona przez jeden, konkretny gatunek owada... szafran, który powinien byc zebrany jednego dnia, wtedy kiedy krokusy dojrzały do tego, by odkryc swoje płatki... kora cynamonu, która musi 7 lat odczekac, żeby znów można było zebrac...
Sól morska, suszona na słońcu w takich kopcach, która przybiera postac trójkącików, a potem może byc na przykład wędzona. Sól wulkaniczna, która powstała w wyniku jakichś fascynujących zdarzeń w geologicznej przeszłości, w jakims jednym miejscu na ziemi...
Widziałaś film "Magia zmysłów"? Mnie nie porwał wprawdzie ale niezły a dla Ciebie, fascynującej się przyprawami może nawet fajny...
UsuńNie widziałam, zaraz wyguglam, co on za jeden :)
UsuńAle mnie chyba bardziej kręci to, żeby wiedziec, jak, skąd, dlaczego, zobaczyc, powąchac, dotknąc... co jest prawdziwą magią zmysłów, a nie filmem :)
Opis filmu brzmi durnie, ale chętnie bym, pobuszowała w takim sklepie z przyprawami...
Usuńno tak :)
UsuńNo tak, opuścić literkę (albo dodać) i głupota wychodzi. :P
OdpowiedzUsuńj.
eeeeeee tam, zaraz, że głupota...
Usuń