czwartek, 2 kwietnia 2015

Przyczepka rowerowa Smyk, cz.3...

Kolejny etap prac rozpocząłem od wyprofilowania blaszki, do której mocowany będzie hak. Miała się spotkać z prowadnicami, a jednocześnie, w środkowej części zachować równoległe położenie względem gruntu. Ponadto musiałem ją lekko rozwiercić, gdyż otwory nie pasowały.
... ...
... ...
W część ramy Smyka, która stanowi dyszel, wbiłem drewniany kołek. Następnie go nawierciłem i wkręciłem weń zaczep przyczepki.
... ... 
Element widoczny na pierwszym z poniższych zdjęć był ruchomym łącznikiem ramy i kierownicy rowerka dziecięcego. Teraz zyskał nowe przeznaczenie i stał się hakiem holowniczym. W tym celu trzeba go było nieco dostosować, usuwając zbędne elementy.
... ...
Następnie przykręciłem go po prostu do roweru.
... ... ... ...
Po tej operacji mogłem już śmiało dokonać pierwszej przymiarki. Dało mnie to dokładniejszy obraz sytuacji, który jednak nie spełnił moich oczekiwań. Okazało się bowiem, że przyczepka jest mocno pochylona i wygląda ciut dziwnie. Wykonałem także pierwszą jazdę próbną, która wypadła nieżle, choć lekki wózek okazał się dość skoczny.
... ...
Operatorem szlifierki kątowej na tym etapie prac był gościnnie kolega Rafał.
...
texte et photo par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz