Najkorzystniej byłoby mieć osobną
deskę do różnych artykułów. Któż ma na to jednak miejsce albo
pieniądze. Pomyślmy: ryba, drób, świnia, warzywa, owoce, chleb i
tak dalej – wyliczać można długo. Nie wchodzi w grę, trza by
mieć pewnie dziesięć a i tak każdą czyścić. Jak zatem czyścić?
Ja generalnie stosuję do tego jedynie wilgotną a następnie suchą
szmatkę. Od czasu do czasu deska wymaga jednak ciut poważniejszej
ingerencji. W tym momencie z pomocą przychodzi sposób stosowany w
rzeźnictwie. Jak nietrudno się domyślić wielkiej, grubaśnej
dechy rzeźnickiej łatwo umyć nie idzie. W przypadku kloca do
rąbania mięsa jest to już wręcz niemożliwe. Stosuje się zatem
specjalne skrobaki do oczyszczania powierzchni. Poprzez skrobanie
można oczyścić deskę, następnie wystarczy ją przetrzeć na
wilgotno i posypać solą. Tak spreparowaną pozostawia się na noc,
by sól wchłonęła zapachy i rano deska jest już gotowa do użycia.
efekt:
Tak to właśnie czynią i rzeźnicy i ja...
texte et photo par Raphaël
Nie miałam pojęcia,że istnieje taki prosty sposób bez szorowania:)
OdpowiedzUsuńB.
próbowałam kiedyś zamienić deskę drewnianą na plastikowa... i o zgrozo wywaliłam ja po tygodniu użytkowania... nie dość że barwiła się na różne kolory(w zależności co się na niej kroiło) to jeszcze noże się w nią wrzynały .... próbowałam też szklanej... ale nie mogłam zdzierżyć dźwięku ostrza na niej ... powróciłam do drewnianej i już więcej nie zamienię na inną! a teraz wiem jak łatwo można ją wyszorować i pozbyć się tych niechcianych zapachów... Dzięki ;) **YOKA**
OdpowiedzUsuńFaktycznie deski z tworzyw nie są fajne. Też próbowałem i efekt tragiczny. Łatwo było ją narżnąć i zaczęła się dziwnie łuszczyć. Odbarwiała się też dużo szybciej niż drewniana. Katastrofa! Ze szkłem nie eksperymentowałem, ale chyba mogę sobie wyobrazić... Nie ma to jak natura.
UsuńA to ciekawe z tą salą! Spróbuję na pewno. Utrapienie mam z tą dechą... :(
OdpowiedzUsuńPo tym jak to napisałem otrzymałem
Usuńdość sporo sygnałów od osób utrapionych...
Się nie spodziewałem