piątek, 7 października 2016

Koncert Miqedem...

Tak, byłem na nim wczoraj, jak widać na poniższym afiszu. Bardzo ciekawa sprawa, bo muzycy pochodzą w większości z Izraela, a wybrali się w trasę koncertową po Polsce, gdzie grają dla Chrześcijan. Wczorajszy występ był drugim w naszym kraju, więc jeśli ktoś miałby ochotę, to na ich bukfejsowym profilu znajdzie pełną rozpiskę.
Jakie moje wrażenia? Sam nie wiem. Na plus zapiszę, jak zawsze w takich przypadkach, odbiór na żywo. Sama muzyka jednak mnie nie porwała. Utwory dynamiczne były dość ciekawe, choć jakby monotonne. Te, w których rytm wyraźnie zwalniał, wywoływały we mnie stany depresyjne (delikatnie rzecz ujmując). Możliwe jednak, że wynika to z mojego tragicznego stanu psychicznego.

Utworów z ich debiutanckiego albumu posłuchać możecie tutaj >>.
texte par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz