Tego typu imprezy mają specyficzny klimat polegający na tym, że jak nic się wokół nas nie dzieje, to jest cisza, a gdy podejdzie dwójka dzieci, to nagle pojawia się ich cała gromadka. Mieliśmy zatem czas na odpoczynek i chwile bardzo intensywnych zajęć.
Ogólnie było bardzo sympatycznie, a piknik skończył się jakby chwilę po rozpoczęciu. Tyle się działo, że czas uciekł nie wiadomo kiedy. Oprócz dzieciaków, które wymagały nieco uwagi odwiedzała nas również młodzież, która bawiła się samodzielnie...
A rok temu było tak >>
texte et photo par Raphaël
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz