poniedziałek, 28 lipca 2014

IV Intermarche Luboń Cup...

Podobnie jak szóstego lipca, podczas trzeciego turnieju w Luboniu, tym razem również jednym z najcięższych przeciwników graczy była pogoda. Wprawdzie większość zgodnie twierdziła, że jest ciut chłodniej, jednak mimo to słońce paliło nas bezlitośnie. Nie przeszkodziło ono jednak dwudziestu siedmiu drużynom w rozegraniu od początku do końca sześciu rund turniejowych. Poza tym, lepsze promienie niż krople.
 ... ...
Tym razem wystartowałem wraz z moim imiennikiem, który wprawdzie dopiero w przeddzień, ale jednak zdecydował się wystąpić ze mną w barwach Boules Pobiedziska. Jak to zawsze dotąd było, pierwszy mecz poszedł nam całkiem nieźle i zwyciężyliśmy 13 do 4. Chwilę później nastąpiła jednak niemiła niespodzianka i dwa kolejne przegraliśmy (5:12 i 9:13). Tym samym po trzeciej rundzie zajmowaliśmy odległe, bodajże dziewiętnaste miejsce. Chwila ulgi przyszła przed obiadem, czyli w czwartej rundzie. Udało nam się ją zwyciężyć 13 do 2. Dalej nie było już tak łatwo, lecz mimo wszystko odnieśliśmy kolejne sukcesy (13:9 i 12:8).

W sumie byliśmy jedną z siedmiu drużyn, które odnotowały po cztery zwycięstwa. Konkurencja była jednak bardzo silna, dlatego w tej grupie okazaliśmy się najgorsi. Dało nam to ostatecznie 10 miejsce, zatem do podium było jeszcze bardzo daleko. Trzecie i drugie miejsce przypadły drużynom z pięcioma zwycięstwami, a zwycięzcy zdobyli ich komplet. Szczegółowe wyniki znajdują się na bukfejsie Lubońskiej Petanki

Zabawa tradycyjnie była pyszna. Spotkaliśmy wiele znajomych twarzy, ale i poznaliśmy nowych ludzi. Jak to często bywa, zgraliśmy z drużynami, z którymi do tej pory nie miałem jeszcze takiej okazji oraz zmierzyliśmy się z niektórymi ponownie. Wprawdzie w rozgrywce turniejowej niczego nie wygraliśmy, jednak spotkało mnie szczęście w losowaniu dodatkowych upominków. Całość imprezy zaliczam na kolejny, duży plus.
... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ... ...
Więcej zdjęć obejrzeć można u organizatora >> 
texte et photo par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz