Wystartowaliśmy całkiem fajnie, zwyciężając dwa pierwsze mecze. Trzeci niestety zakończył się porażką, jednak nie była to żadna tragedia. W podsumowaniu po trzech rundach zajmowaliśmy bardzo dobre, szóste miejsce. W tym momencie muszę zaznaczyć, że wystartowało aż 39 ekip, co uwzględniając trójki, daje około 80 zawodników. Dalej następowała jednak coraz większa katastrofa i każdy kolejny pojedynek kończył się naszą klęską. Ostatecznie zajęliśmy dopiero 27 miejsce.
W turnieju wystartowali gracze z Lubonia, Poznania, Czempinia, Śremu, Gostynia, Pobiedzisk, Leszna, Ciechanowa i Gibów zatem było bardzo interesująco. Atmosfera była niezmiennie przednia, a organizatorzy stanęli na wysokości zadania, pomimo niemałej frekwencji. Jedyne zastrzeżenia mogę mieć do pogody, na którą i tak nikt nie ma wpływu. Temperatury powyżej trzydziestu stopni nie wpływają na mnie pozytywnie. W sumie było ekstra i na kolejne spotkanie z petanque w Luboniu mam nadzieję również zawitać.
Po wyniki odsyłam na klubowego bukfejsa Boules Pobiedziska >>
texte par Raphaël
photo: Lubońska Petanka, Nitkowy Świat et Raphaël
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz