czwartek, 7 marca 2013

Czaszka sarny...

Jakiś czas temu podczas leśnego tuptania znalazłem czaszkę wiewiórki. Tym razem natknąłem się na coś większego. Moje podejrzenia od razu padły na sarnę, jednak pewności nie miałem.

Wątpliwości (o których wspomniałem w fałlogu 18) rozwiałem po powrocie do domu i zagłębieniu się w treści osób mądrzejszych ode mnie w tym temacie. Faktycznie była to sarna. Mnie osobiście przekonały o tym zęby. Podwójne ich szeregi przystosowane są typowo do "mielenia" zielska. Ta myśl również okazała się słuszna. Czaszka wydawała mnie się początkowo niewielka. Mogła jednak należeć do osobnika młodego. Poza tym sarny same w sobie duże nie są. Na miejsce znaleziska wybrałem się ponownie dnia następnego, ponieważ przedtem nie zabrałem z sobą aparatu.

W sumie, nawet dobrze się złożyło, gdyż trafiłem na znacznie lepsze światło. Efekty poniżej...

 obraz... 
obraz... obraz... obraz... obraz... obraz... obraz... obraz... obraz...

Kilka dodatkowych słów o sarnach i krótkie video zobaczyć można również tutaj...
texte, photo et vidéo par Raphaël

1 komentarz:

  1. Światło rzeczywiście lepsze,
    temat trochę makabryczny,ale zdjęcia doskonałe.
    Sama czaszka była z tego co zauważyłam.
    Ciekawe co się z resztą stało...

    OdpowiedzUsuń