środa, 7 listopada 2012

Gra o tron...


Obejrzałem dwa sezony serialu "Gra o tron" i zupełnie nie rozumiem dlaczego wywołuje on taką euforię u ludzi. Na filmweb.pl prawie 75 tysięcy osób oceniło go jako rewelacyjny (średnia wszystkich ocen). Jak dla mnie jest on jako taki, średni. Z perspektywy czasu to nie wiem, dlaczego mnie zależało na jego obejrzeniu. Nie mówię, że żałuję ale też wiele nie zyskałem.
Co najbardziej mnie w nim zdziwiło to brak scen batalistycznych. Trafiła się raptem jedna, w odcinku dziewiątym drugiego sezonu. Niewyszukana notabene. Dla odmiany mnóstwo jest nagości, głównie damskiej oczywiście. Niestety mało ciekawie pokazanej, raczej pod kątem tego, że wszyscy... no wiecie. Jak myszy prawie. Panie kurtyzany nazywa się bezpośredni, też słowem na k i ogólnie, przyjemnie się tego nie ogląda. Bohaterowie są nieco dziwni a akcja rozwija się bardzo powoli. Odnoszę wrażenie, że w tym tempie wszystko będzie się jeszcze ciągnąć i ciągnąć. Być może taki jest zamiar twórców? Może mają w planach jest stworzenie kilkudziesięciu sezonów, czyli kilkuset odcinków. Osobiście nie wróżę sukcesu na dłuższą metę, ale... ja się nie znam. Sam jednak wątpię, że będę oglądał to dalej chyba, że jak dotąd, czyli bez entuzjazmu. Nadaje się dla człowieka zmęczonego po całym dniu pracy, który nie zamierza zasypiać w ciszy. Wystarczy włączyć kolejny odcinek a sen sam przyjdzie i to całkiem szybko...
Moja ocena: 5 na 10


texte par Raphaël, photo: www.filmweb.pl

2 komentarze: