Ja tam wierzę, ze się zmobilizujesz :) Radzisz sobie świetnie. Nie płaczesz, nie jojczysz, nie smarkasz, że nie ma Ci kto gotowac, tylko zakasujesz rękawy i robisz sobie to, co lubisz :) Przygotowałeś dośc pracochłonny farsz, serio, zanim on by się zrobił, ciasto miałbyś już gotowe. Nie lubisz miesic ciasta drożdżowego? Mozesz użyc haków z miksera. Ja tam lubię ciasto drożdżowe robic. Lubię czuc, jak mi rośnie pod ręką. A moja ulubiona pizza to z grzybami i warzywami... i duuuuuuuuuuuużo sera. Na jutro mamy żeberka na obiad... śniły mi się już ;) Ale pojutrze, jak jeszcze zostaniemy u mamci w Tychach, to moze zrobimy pizzę, zmierzę czas- ile trwa zrobienie pizzy :)
Ciasta drożdżowego tom się namięsił w życiu sporo i to tylko ręcznie. O czas raczej też nie chodzi, bo i tak wyjdzie mnie go więcej niż Tobie zapewne. Lubię się powoli bawić i dlatego nawet na zegar nie patrzę. To, że się nie zabieram samemu wynika głównie z lenistwa...
Kiedyś widziałam w sklepie takie puste placki drożdżowe. Ale tak sobie myślę, że one to chyba bardzo twarde po upieczeniu wychodzą... Jeszcze mi się spomniało, że moja koleżanka robiła pizzę na takich plackach podobnych do omletu- trochę podobnie ta pizza smakowała, jak w Pizza Hut.
A jakie jest ciasto w gotowej mrożonej pizzy? ( sorry, może to głupie pytanie, ale poważnie- nie wiem. Mnie tak ciasto nie przeraża, jak te wszystkie rzeczy, które są na nim. Chociaż, tak kombinuję, że tego nie ma tam za wiele, skoro taki gruby farsz dokładasz) Nie wychodzi twardo- gumiasto- mokre?
Ponoć nie ma głupich pytań... Na gotowej jest podobne ale miększe, bo coś tam na nim leży wilgnego. Faktycznie jest tego co kot napłakał i bez własnych dodatków sobie nie wyobrażam. Wychodzi różnie. Z micro jest gumiaste. Z piekarnika już nie, sporo lepsze choć zdarza się, że jakieś niezbyt. Cudów wymagać nie można... Dobra pizza jest w dobrej pizzerii.
No ja właśnie wiem, że nie mam takiego pieca, żeby zrobic doskonałą pizzę. Na cienkim, chrupiącym i nie łamiącym się spodzie. Niemniej, jednak wolę domową- póki co... Jutro będzie :)
Czuję się zawiedziona, myślałam, że będzie też przepis na ciasto:(
OdpowiedzUsuńJakoś ciągle nie mam weny, by się za to zabrać...
UsuńNo ja właśnie tez nie, a włoska kuchnia rywalizuje z moim mężem o pierwsze miejsce w moim sercu:D:D Myślałam że czegoś się poduczę:)
OdpowiedzUsuńMoże się zmobilizuję w końcu...
UsuńJa tam wierzę, ze się zmobilizujesz :)
UsuńRadzisz sobie świetnie. Nie płaczesz, nie jojczysz, nie smarkasz, że nie ma Ci kto gotowac, tylko zakasujesz rękawy i robisz sobie to, co lubisz :)
Przygotowałeś dośc pracochłonny farsz, serio, zanim on by się zrobił, ciasto miałbyś już gotowe.
Nie lubisz miesic ciasta drożdżowego? Mozesz użyc haków z miksera.
Ja tam lubię ciasto drożdżowe robic. Lubię czuc, jak mi rośnie pod ręką.
A moja ulubiona pizza to z grzybami i warzywami... i duuuuuuuuuuuużo sera.
Na jutro mamy żeberka na obiad... śniły mi się już ;)
Ale pojutrze, jak jeszcze zostaniemy u mamci w Tychach, to moze zrobimy pizzę, zmierzę czas- ile trwa zrobienie pizzy :)
Ciasta drożdżowego tom się namięsił w życiu sporo i to tylko ręcznie. O czas raczej też nie chodzi, bo i tak wyjdzie mnie go więcej niż Tobie zapewne. Lubię się powoli bawić i dlatego nawet na zegar nie patrzę. To, że się nie zabieram samemu wynika głównie z lenistwa...
UsuńKiedyś widziałam w sklepie takie puste placki drożdżowe. Ale tak sobie myślę, że one to chyba bardzo twarde po upieczeniu wychodzą...
UsuńJeszcze mi się spomniało, że moja koleżanka robiła pizzę na takich plackach podobnych do omletu- trochę podobnie ta pizza smakowała, jak w Pizza Hut.
Takie puste kiedyś kilka razy kupiłem. W różnych sklepach i zawsze klapa, bo są dokładnie takie, jak podejrzewasz.
UsuńA jakie jest ciasto w gotowej mrożonej pizzy? ( sorry, może to głupie pytanie, ale poważnie- nie wiem. Mnie tak ciasto nie przeraża, jak te wszystkie rzeczy, które są na nim. Chociaż, tak kombinuję, że tego nie ma tam za wiele, skoro taki gruby farsz dokładasz)
UsuńNie wychodzi twardo- gumiasto- mokre?
Ponoć nie ma głupich pytań... Na gotowej jest podobne ale miększe, bo coś tam na nim leży wilgnego. Faktycznie jest tego co kot napłakał i bez własnych dodatków sobie nie wyobrażam.
UsuńWychodzi różnie. Z micro jest gumiaste. Z piekarnika już nie, sporo lepsze choć zdarza się, że jakieś niezbyt. Cudów wymagać nie można...
Dobra pizza jest w dobrej pizzerii.
No ja właśnie wiem, że nie mam takiego pieca, żeby zrobic doskonałą pizzę.
UsuńNa cienkim, chrupiącym i nie łamiącym się spodzie.
Niemniej, jednak wolę domową- póki co...
Jutro będzie :)
czekam...
UsuńA co? Wybierasz się na Śląsk? :)
UsuńNawet bywam...
Usuńooooo :)
UsuńTo tak około 15.30 będzie pizza :)
Dobra, jeśli się wyrobię, to zastukam w rynnę...
UsuńW zasadzie, wolałbym pomóc w przygotowaniu a nie tak na gotowe przybyć.
To zastukaj, jakies pól godzinki wcześniej :)
UsuńSpróbuję...
UsuńI dzieś był? ;>
UsuńNo widzisz...
UsuńTak to jest z dziadami, niektóre twierdzą, że polegać nie można...
Buzi :)
Usuń:) Trzymam kciuki za pizzową mobilizację;)
OdpowiedzUsuń