czwartek, 13 września 2012

Kotlety z selera...

seler...
trza poplastrować...
 i podgotować...
 następnie przyprawić...
 wedle uznania...
 wywar się przyda, będzie do zupy (np. do takiej)...
 do tego będzie mięso...
 bo jaroszem nie jestem...
 w jajku...
 i bułce seler panierować...
 usmażyć...
 wraz z mielonym...
 i obiad gotowy...
Smacznego!

7 komentarzy:

  1. Przeczytałam że to kotlety z sera, to wlazłam, bo ser uwielbiam, ale seler też jest całkiem ok:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo... i znowu mnie Kolego zaskoczyłeś...
    bo właśnie z córką gadamy o zdrowotnych właściwościach selera...

    -j.

    OdpowiedzUsuń
  3. taa... :D
    i zrobię takie kotlety i obfocę...

    -j.

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo, jakie fajne :)
    Ja myślałam, że "panierkę" do selera robisz z mielońca...

    Kiedyś robiłam "pierogi" z selera, nadziewane grzybami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmmm...
      W zasadzie to takie cieńsze plastry można by w mielońcu ukryć.

      Usuń