piątek, 11 maja 2012

Trening siłowo-wytrzymałościowy...


Zapoznałem się czas jakiś temu z propozycją pewnej firmy dotyczącą treningu siłowo-wytrzymałościowego. Tak mnie zainteresowała, że postanowiłem spróbować i oczywiście podzielić się wrażeniami. Było to tym ciekawsze, że firma płaciła za udział...

Na sali treningowej znajduje się specjalna maszyna. Aby z niej skorzystać należy podstawić sobie specjalny transporter z elementami. Owe elementy są bardzo do siebie podobne a rożnią się przede wszystkim masą. Każdy element należy zdjąć z transportera a następnie umieścić w maszynie. Czekając na możliwość jego odłożenia (po oddaniu przez maszynę), przygotowujemy kolejny. W ten właśnie sposób każdy z 24 elementów transportera musi przejść przez maszynę. Gdy tego dokonamy wymieniamy transporter na nowy. Cały trening trwa równe osiem godzin z półgodzinną przerwą. Instruktor zaleca dzienną normę na poziomie 45 transporterów i każdy stara się jej trzymać. Jako ciekawostkę dodam, iż pojedynczy element mieści się w przedziale wagowym pomiędzy 8 a 14 kg. Osoby dociekliwe mogą przy odrobinie wysiłku umysłowego wyliczyć sobie dzięki temu dzienną normę w kilogramach.

Niestety nie dotarłem nigdy do danych mówiących o ilości spalonych kalorii. Bezskutecznie próbowałem się tego dowiedzieć, przekonałem się natomiast, że ilość wydalanego potu mieści się w zakresie od kilku do kilkudziesięciu litrów na cykl, w zależności od organizmu. Polecam wszystkim serdecznie owe ćwiczenia. Ja jednak z nich zrezygnowałem a dokładniej ludzie z tej firmy zrezygnowali ze mnie. Zainteresowanych szczegółami proszę o kontakt osobisty.

 texte et photo par Raphael

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz