sobota, 28 kwietnia 2012

Lacerta agilis...

Jaszczurka zwinka, choć jest najliczniejszym z polskich gadów wcale nie jest taka łatwa w obserwacji. Jak wszystkie dziko żyjące zwierzaki, nie zabiega ona o bliskie spotkania z człowiekiem. Nie mniej udało mnie się kilka spotkać w ostatnim czasie. Czas jest sprzyjający, ponieważ pogoda zachęca jaszczurki do wygrzewania się w słońcu a okres godowy (kwiecień - czerwiec), ich ubarwieniu. Wtedy właśnie najlepiej widać różnice między samicami a samcami. Te drugie przybierają bowiem częściowo zieloną barwę. Obie płci mają obecnie w głowie (prócz rozmnażania) głównie leżakowanie w promieniach słonecznych. Są zmiennocieplne dlatego chętnie korzystają w promieni. Zmienia się to przy sporym wzroście temperatury, gdyż wtedy chowają się do swych norek.
Te wykopane (przez nie same) schronienia służą im również jako noclegownia oraz do zimowej hibernacji. Trwa ona od października do marca, co jednak warunkuje głównie pogoda. Jedną z najbardziej znanych cech zwinki jest umiejętność odrzucenia ogona w przypadku bezpośredniego zagrożenia. Ma to na celu zmylenie drapieżnika. Jaszczurki te, jak wszystkie polskie gady, podlegają ścisłej ochronie.

Jeśli spotkacie jaszczurkę to okaże się, że chyba jednak lubią do zdjęć pozować. Byle się nadto nie zbliżać i być cicho...

ZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcie

texte et photo par Raphael

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz