sobota, 31 marca 2018

Baranek do święconki...

Pamiętam za kindra takie foremki drewniane do wyrobu baranków z masła. Taka tradycja u nas była w rodzinie. Owe baranki powstawały u babci, u nas i u ciotki chyba też. Moczyło się te foremki w wodzie by masło nie przywarło. Wykonywało się barana i był. Jak się z domu rodzinnego wyprowadziłem, to nie miałem jak zrobić masłowego baranka, tylko własnoręcznie wyrzeźbić. Tak też robić zacząłem.
 
Kostka masła, nożyk i jazda. I tak, jak poniżej - od lat...
 
 
 
texte, photo et ouverage par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz