środa, 11 października 2017

Wiersz, piękno Twe...

piękno
Twe uwielbiam
pieści moje oczy

twarz
cudowna zawsze
i rano i o zmierzchu

ciało
gibkie, wspaniałe
w każdym calu mnie kręci

ramiona
ciepłe, przyjemne
czuję w nich Twą dobroć

piersi
szaleję za nimi
ich każdym milimetrem

brzuch
aksamitem pachnący
mieć na nim mą głowę

dłonie
delikatne i miękkie
spacerując trzymać Cię za nie

pośladki
szaleństwo rozkoszy
w dodatku oba moje

kolana
masz przepiękne
nie znałem dotąd takich

stopy
takie... no właśnie
mam zaszczyt je całować

zapomniałem!
o tysiącu Twych części
lecz to nie jest ważne

centymetr
Twej postaci
z osobna mnie zachwyca

zachwyca
jako całość
a to tylko powłoka

gdzie wnętrze?
to dopiero wyzwanie!
o nim też napiszę

zachwycam się Tobą
gdy idziesz, śpisz, jesz kanapkę
zawsze
i niezmiennie pieścisz moje oczy
Rafał Ratyński
Warszawa 08.10.2017
fot. Grzegorz Dyszlewski 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz