piękno
Twe uwielbiam
pieści moje oczy
twarz
cudowna zawsze
i rano i o zmierzchu
ciało
gibkie, wspaniałe
w każdym calu mnie kręci
ramiona
ciepłe, przyjemne
czuję w nich Twą dobroć
piersi
szaleję za nimi
ich każdym milimetrem
brzuch
aksamitem pachnący
mieć na nim mą głowę
dłonie
delikatne i miękkie
spacerując trzymać Cię za nie
pośladki
szaleństwo rozkoszy
w dodatku oba moje
kolana
masz przepiękne
nie znałem dotąd takich
stopy
takie... no właśnie
mam zaszczyt je całować
zapomniałem!
o tysiącu Twych części
lecz to nie jest ważne
centymetr
Twej postaci
z osobna mnie zachwyca
zachwyca
jako całość
a to tylko powłoka
gdzie wnętrze?
to dopiero wyzwanie!
o nim też napiszę
zachwycam się Tobą
gdy idziesz, śpisz, jesz kanapkę
zawsze
i niezmiennie pieścisz moje oczy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz