Jadąc sobie ostatnio z Wrocławia do Warszawy zatrzymałem się na stacji benzynowej. Paliwa nie potrzebowałem, bo miałem jeszcze pół baku, a do celu całkiem niedaleko. Chodziło o zwykłe rozprostowanie gnatów i zapalenie fajka. Jakież było moje zdziwienie, gdy nieco z boku, ujrzałem małą kolekcję pojazdów rodem z PRL-u.
Gdzie to było konkretnie, nie wiem, bom nie zwrócił uwagi. Kilkadziesiąt kilometrów od Stolicy. Może gdzieś w okolicy Rawy Mazowieckiej? Nieistotne. Grunt, że tam stały i radowały me oko. Jedyny mankament, że była już noc, zatem zdjęcia z nóg nie zwalają. Spojrzeć jednak można...
texte et photo par Raphaël
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz