piątek, 6 maja 2016

Rowerowo-piknikowo...

Tzw. długi weekend to czas szczególnie zachęcający do aktywnego wypoczynku. Tym samym, wraz z Panią Moją, wybraliśmy się na rowerowe wojaże po lasach, połączone z małym piknikiem.
Piękna pogoda, świeża zieleń, śpiew ptaków w okresie godów i jazda po leśnych duktach. Czegóż można chcieć więcej od życia? W danym momencie - niczego. Doskonały pomysł na odłączenie się od świata zewnętrznego, na odpoczynek i "ładowanie baterii".
 
 
 
 
 
A jak jedzenie smakuje w takich warunkach! Obłęd. Nawet przelotne, całkiem silne opady nie były w stanie zepsuć nam humoru. Rewelacja warta częstego powtarzania.
 
 
Do zobaczenia gdzieś w krzakach, być może...
texte et photo par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz