Prezentuje się bardzo fajnie, a jak się na nim gra, przekonałem się wczoraj. Podjechałem tam około 15-tej, by spotkać się ze sporą grupą graczy. Część z nich była tam od rana, a zamierzali pozostać do wieczora. Faktycznie, miejsce to, ewidentnie zachęca do aktywnego wypoczynku na powietrzu.
Rozegrałem kilka partii przerwanych w pewnym momencie deszczem i z uśmiechem wróciłem do domu. Doznanie o tyle przyjemniejsze, że ostatnio dzierżyłem kule w październiku zeszłego roku, na turnieju w Ciechanowie. Poważnie, jakoś nie po drodze mi ostatnio z petanką.
By dotrzeć do bulodromu, najlepiej kierować się na Park Linowy, który znajduje się kilka metrów obok.
texte et photo par Raphaël
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz