moja twarz poszarzała
wśród ugorów codzienności
zadanych pytań mam tysiąc
ten czas mój niedawny
skutecznie wygarbował skórę
i blizny odległe podrażnił
ten punkt, dokąd zmierzam
mocno się oddalił
psychika mnie się uwstecznia
czym jest ta nadzieja
jak pies, który merda
lecz co rusz ktoś sznurem szarpie
oddala się przyszłość
dym ją spowija
i znów jest het, pod horyzontem
Rafał Ratyński
Pobiedziska 09.02.2015
fot. Grzegorz Dyszlewski
Piekny ladny wiesz ! Mysl pozytywnie, przyszlosc sie nie oddala, nie pozwol tylko, aby ktos Toba szarpal i namawial Cie do zlego !! Pozdrawiam serdecznie, Rafale:)
OdpowiedzUsuńZ tym namawianiem do złego to nie tak. Niemniej dzięki za miłe słowo :)
Usuń