Całość wzbogacona została wywiadem, jaki z Darasem Bareya przeprowadziła Małgorzata Południak. Już jego przeczytanie dało odpowiedź na kilka pytań, które nasunęły mnie się podczas oglądania. Uważam, ze stanowi to doskonałe uzupełnienie fotografii, choć zasadniczo nic w tym dziwnego w przypadku wernisażu. Wszak jest to jednocześnie spotkanie z autorem.
Jeśli chodzi o zaprezentowane prace, to przyznaję, że zrobiły na mnie wrażenie. Daras Bareya dokonał tego, czego ja w obcowaniu z aparatem generalnie unikam. Ukazał ludzkie twarze, co uważam za sporą sztukę. Ponadto sięgnął po narzędzie czarno białe, które ma w sobie naprawdę wiele wyrazu. Ta forma wielokrotnie mnie się podobała, choć w swoich skromnych zapędach również jej unikałem. Można zatem powiedzieć, iż dla mnie osobiście jest to pokaz przełamanych granic.
Osoby zainteresowane szczegółami odsyłam na wspomniany blog, gdzie prócz tej, odnaleźć można również inne wystawy. Być może kogoś z Was, Szanowni Telewidzowie, zainspiruje to do dalszych poszukiwań w świecie realnym.
texte par Raphaël, photo de artpubgaleria
Bardzo interesujace zdjecia, obejrzalam tylko te polecone przez Ciebie, innym razem obejrze wiecej z tej Galerii, naprawde warto!! Dzieki za polecenie. Pozdrawam Cie serdecznie i zycze milego tygodnia.):)
OdpowiedzUsuńCieszę, że na coś się przydałem.
UsuńDziękuje bardzo Raphaël
OdpowiedzUsuń