cebulę, którą na maśle trza poddusić...
zrobić zaczyn drożdżowy...
do mąki dodać sera...
i przestudzoną cebulę...
wszystko razem połączyć...
wyrobić dokładnie...
uformować i ozdobić...
aby w końcu upiec...
ukroić se pajdę...
no, może nieco więcej...
i wcinać (Tutaj wzbogacone suszonym pomidorem i zroszone oliwą w której się on kąpał)...
Smacznego!
Na dobry początek dnia i tygodnia :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam jeszcze takiego pieczywa pieczonego w domu,
OdpowiedzUsuńna razie nie spróbuję bo piekarnik mi się...no...zbuntował.
Także czekam na speca od napraw.
Chleb czosnkowy robiłeś?I.
Bez piekarnika, to trochę lipa.
UsuńCosnkowy? Nieraz piekłem, bardzo lubię.
http://raphael-eu.blogspot.com/2012/11/chleb-czosnkowy.html