Single były, minęły. Teraz
rozgrywamy triplety. W pierwszym dniu, we wtorek (20.01.2013) zebrały
się trzy drużyny. Losowanie odbywa się każdego tygodnia z osobna,
więc grać może każdy z każdym. Tak w drużynie, jak i przeciwko.
Moim skromnym zdaniem, to bardzo fajna formuła. Turniejów
zaplanowaliśmy siedem, zatem myślę, że tym oto sposobem do wiosny
przetrwamy. Z uwagi na zmienność składów drużyn punktacja
końcowa dotyczyć będzie konkretnych zawodników i ich wyników w
rozgrywkach.
Jak widać warunki do gry bywają
niekiedy trudne, bo ani wysokość, ani szerokość „boisk” nie
ta, ale...
O dziwo wszystko działa, bo chcieć, to móc.
O dziwo wszystko działa, bo chcieć, to móc.
texte et photo par Raphaël
ale fajne kulki, się mi podobają te niebieskie, tylko nigdzie nie widzę świnki???
OdpowiedzUsuńżaaba