niedziela, 6 maja 2012

Gargulce...

Do moich ulubionych stworów żyjących na tej planecie należą Gargulce. Podobały mnie się zawsze, a już szczególnie upodobałem je sobie po obejrzeniu filmu „Rise of the Gargoyles”. Sam film jest słaby, jednak jego tytułowi bohaterowie to wspaniałe, intrygujące istoty. Wariacji na ich temat jest wiele i rozciągają się niemal wszędzie w Europie. Podobizny gargulców mają najczęściej formę ozdobno-użytkową a wykonane są głównie z dwóch materiałów (metal kamień). Największy rozkwit sztuki związanej z Garłaczami przypada na okres gotycki i tereny Francji. Stamtąd z czasem rozprzestrzeniły na inne kraje Starego Kontynentu. Praktyczne funkcje tych stworzeń są dwie. Pierwsza, banalna jest taka, iż stanowią zakończenie rynien, odpływy wody z dachów. Druga, znacznie poważniejsza polega na tym, że chronią ludzi przed złymi demonami. Nic bowiem nie odstrasza ich skuteczniej niż one same...
Przyznam, że wprawdzie zawsze zwracałem na nie uwagę, jednak niekoniecznie stawały się tematem mych fotografii. Obecnie jest inaczej. Kilka tych interesujących stworzeń prezentuję poniżej. Może i Was Drodzy Telewidzowie urzekną...
ZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcie
texte et photo par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz