Na początek przygotowałem sobie grunt pod działania, tak by nie zostawić po sobie bałaganu. Do przytwierdzenia foto użyłem kleju do tapet winylowych i postępowałem jak w ich przypadku, choć doświadczenia w tapetowaniu nie mam. Posmarowałem zdjęcie i złożyłem, by klej chwycił i łatwiej było zdjęcie przyłożyć do ściany. Gdy już to uczyniłem starannie rozłożyłem na ścianie i wyczesałem szczotką do tapet, by nie powstały żadne bąble.
Udało się. Teraz już tylko mogłem czekać z nadzieją, że dnia następnego fotografia nie będzie leżała na podłodze. Nie spadła, wisi do dziś. Podoba się?
texte, photo et ouvrage par Raphaël
Bardzo ładnie! Masz naprawdę przeróżne umiejętności :) Tylko działać!
OdpowiedzUsuńEfekt końcowy bardzo ciekawy, super ;-))
OdpowiedzUsuńSentymentalna podróż wstecz. Oryginalna pamiątka rodzinna.
UsuńZdolności manualne 10/10 na pewno w życiu sobie poradzisz. Wpis spójny i zrozumiały, zdjęcia dokładne, kawał dobrej roboty.
OdpowiedzUsuń