niedziela, 6 lipca 2014

Janusz Szpyt - Malowane nocą - wernisaż wystawy...

Kolejny wernisaż on-line w jakim wziąłem udział odbył się 4 lipca. Zasadniczo trafiłem nań przez przypadek, gdyż informacje o nim jakimś sposobem mnie ominęły. Trafiłem jednak i usiadłem. Nie dosłownie, gdyż oglądałem na siedząco, jednak emocjonalnie, malarstwo Janusza Szpyta wywarło na mnie ogromne wrażenie.
Niemal każda praca zatrzymała mnie na dłużej wpędzając w kąt zadumy. W większości ciemny, szary kąt, jednak nie odbieram tego ani trochę negatywnie. Wręcz przeciwnie, ponieważ obrazów tych nie można tak po prostu obejrzeć. Nie da się spojrzeć i przejść dalej, gdyż jest to po prostu niewykonalne. Chyba ,że zwierzak jakiś by obok przebiegł, on mógłby osiągnąć w tym sukces. Mnie one nie tylko zatrzymują, ale sprowadzają na myślową bocznicę, z której ciężko powrócić na wcześniej obrany tor.

Jestem naprawdę urzeczony i po raz kolejny cieszę się, że istnieje takie miejsce jak artpubgaleria, gdyż dzięki niemu mam możliwość oderwania się od codzienności mimo swych ograniczonych możliwości. Wszystkich zainteresowanych kieruję bezpośrednio na wystawę zatytułowaną Malowane nocą. Ja poszedłem o krok dalej (po prostu musiałem) i odwiedziłem dodatkowo autorską stronę Janusza Szpyta, gdzie najbardziej pochłonął mnie cykl "Sprawki". Samo życie. Chcę więcej...


texte par Raphaël 
photo: artpubgaleria 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz