niedziela, 16 marca 2014

Wiersz, drzewo...

wszedł i ujrzał nowe miejsce
obcych twarzy spory tłum
trochę postał, tam przycupnął
ale raczej z boku był

raz się trafił pewien pieniek
na nim usadowił się
nieco twardy, lecz nieważne
obok niego drzewo jest

drzewo dumne i spokojne
rzuca delikatny cień
promieniuje też energią
która pozytywna jest

poczuł dobro oraz ciepło
one udzielają się
jakaś siła, choć nieznana
ma na niego spory wpływ

postanowił tak tu siedzieć
póki drzewo obok jest
nim odejdzie, zmieni miejsce
pragnie podziękować mu

dla Elżbiety
Rafał Ratyński
Gniezno 15.11.2013
fot. Grzegorz Dyszlewski 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz