środa, 8 maja 2013

Postrzał, czyli sztuka na wynos...

Jak sami doskonale wiecie, moi Szanowni Telewidzowie, od pochwał raczej stronię. Tym bardziej, jeśli miałyby być one nieuzasadnione. Pewnikiem nie chwalę niczego dla zasady. Tak też było wczorajszego wieczoru. Był genialny i piszę to z pełną świadomością, ponieważ dawno się tak dobrze nie bawiłem.

Dzięki zaproszeniu Moniki udałem się na Scenę Pokój, by wziąć udział w przedstawieniu pt. „Postrzał”. Wzięcie udziału, to chyba najtrafniejsze w tym przypadku określenie. Całość odbywa się bowiem w wynajętym przez artystów (Anka Graczyk, Michał Kitliński, Anna Siek, Dariusz Starczewski i Kamil Toliński) mieszkaniu, do którego zapraszają jedynie trzynaście osób. Jak powiedziała nam po spektaklu Anka, ni osoby więcej. Wolą oni bowiem grać dla dwójki, niż czternastki.
Tak specyficzna forma przekazu ma tą ogromną zaletę, iż widz niemal dotyka wydarzeń prezentowanych przez aktorów. Każdy gest i słowo rodzą się tuż przed jego obliczem. Owych elementów jest przy tym naprawdę sporo, a ekspresja z jaką są one serwowane robi ogromne wrażenie.

Scena Pokój znajduje się na trzecim piętrze krakowskiej kamienicy (ulica Starowiślana 55/6), gdzie Anka wraz z Darkiem wynajęli sobie kąt do prób i jako biuro. Skoro już go wynajęli narodził się pomysł, coby zapraszać tam ludzi i prezentować im swą sztukę. W tym przypadku, jak wspomniałem, miała ona tytuł „Postrzał” a jej twórcą jest Ingrid Lausund. W największym skrócie traktuje ona o pracy, a właściwie życiu w korporacji i ze wszystkim, co się z tym wiąże. Wiąże się z tym tzw. wyścig szczurów, wraz ze wszystkimi jego konsekwencjami. Więcej szczegółów oczywiście nie zdradzę, polecając sztukę i odwiedzenie Sceny Pokój.

Jedyne, co mogę dodać na koniec, to wrażenie, jakie zrobiło na mnie przedstawienie. Niesamowita gra i atmosfera, jaką tworzą ludzie, na tak małej przestrzeni na długo zapadnie mnie w pamięci. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że będę miał jeszcze okazję spotkania się z artystami i ponownego zachwycenia się prezentowaną przez nich sztuką…
 
 
 
 
 
 
 
 
Kilka ważnych informacji: Sztuka na wynos, Ingrid Lausud „Postrzał”
tłumaczenie: Maria Fidala
reżyseria: Dariusz Starczewski
scenografia i kostiumy: Marta Dąbrowska-Okrasko
muzyka: Mateusz Kobiałka
światło: Mariusz Oleniacz
asystentka kostiumografa: Dorota Bielecka
texte par Raphaël, photo: Monique et Raphaël

1 komentarz:

  1. a tez bym poszła... ale do Krakowa daleko... ciekawsze nieraz niz na dużej scenie... a i kontakt z artystami fajny... korzystaj póki możesz i masz okazję:)
    j42

    OdpowiedzUsuń