czwartek, 18 kwietnia 2013

Bulodrom w Krakowie...

W dniu dzisiejszym po raz drugi odwiedziłem park Jordana w Krakowie. Za pierwszym razem był on niestety całkowicie zasypany białym puchem. Piszę niestety, ponieważ najbardziej interesowało mnie w nim położenie i wygląd krakowskich bulodromów.


Dzisiejsza niemal letnia pogoda doskonale sprzyjała spacerom. Tym samym park Jordana wypełnił się ludźmi, a ja udałem się na poszukiwanie boisk do gry w la petanque. Oczywiście wszedłem tam od całkiem innej strony, lecz nie stanowiło to żadnego problemu. Dzięki temu miałem okazję zwiedzić sporą część tego niemałego skrawka zieleni.

Wreszcie dotarłem do obiektów sportowych po ominięciu których znalazłem to, czegom szukał. Dwa pełnowymiarowe (4 na 14 metrów) bulodromy. Ich nawierznię stanowi grys, który jednak był w opłakanym stanie. Jest to oczywiście zasługą zimy i widać, iż nikt jeszcze o obiekt nie zadbał. Pewnie tutejsi bularze nie rozpoczęli jeszcze sezonu. Wystarczą bowiem grabie, chęci  i nieco pracy, by można spokojnie grać. Swoją drogą nie znam nikogo z tutejszej ekipy, więc jak ktoś z Was to przeczyta, to poproszę o kontakt. Szkoda, że nie ma tutaj żadnego klubu, byłoby mnie zapewne łatwiej.

W najbliższym otoczeniu bulodromów znajduje się wiele innych atrakcji sportowych. Jest boisko do siatkówki i koszykówki, mały skate park i takaż skałka wspinaczkowa. Pomyślano również o miłośnikach tenisa i dzieciach (plac zabaw). Nie zabrakło także bieżni. Całkiem ciekawie to wszystko wygląda. Sam park również sprawia bardzo sympatyczne wrażenie i w pełni sezonu, zapewne cieszy się sporym powodzeniem. Jedyne co mnie zastanawia i uważam to za mankament, to zakaz palenia.

Reasumując zamierzam nieraz się tam pojawić i porzucać kulami. Mam również nadzieję zapoznać kilka interesujących ludzi. W końcu tacy jesteśmy my, miłośnicy la petanque(?)

obraz... obraz... obraz... obraz... obraz... obraz... obraz... obraz... obraz... obraz...
 
texte et photo par Raphaël

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz