cebulę i cosnek...
zmiksować dokładnie...
i z masłem do gara...
oto nasz bohater...
i potrzebne przyprawy...
gdy cebcosnek gotowy...
wrzucamy serducha...
i patrzymy, co się dzieje...
później można podlać, poddusić...
by w końcu zaciągnąć...
paruchy już gotowe...
zatem sztućce w dłoń...
Zjadłabym, ale sama nie zrobię ;]
OdpowiedzUsuńPróbowałam.
Dlaczego nie zrobisz?
UsuńWstyd mi, ale 2 razy zemdlałam jak czyściłam :(
Usuńwiem że to strasznie głupie.
Za to wątróbka idzie mi znakomicie.
Nie ma, że głupie, każdy ma inną wrażliwość.
UsuńNie wszyscy przykładowo, nadają się do pracy w rzeźni...