czwartek, 20 września 2012

Pitta...

Jedzenie szybkie, które przy małym nakładzie pracy pozwala pozbyć się zalegających w lodówce resztek (np. jednego kotleta mielonego, którym ciężko się najeść). Można również dedykować specjalnie przygotowane, wybrane składniki:
potrzebna przede wszystkim pitta...
 i na pierwszy rzut...
 wszystko co w lodówce...
 z serem włącznie...
 buły podgrzewamy...
 czym popadnie napełniamy i zjadamy...
 w drugiej wersji już z mięsiwem...
 serem...
 ogórkiem...
 i sosem cosnkowym...
 w roli głównej oczywiście pitta...
 z dodatkami ma się rozumieć...
Smacznego!

7 komentarzy:

  1. Czyli jadłeś kanapkę na ciepło po prostu :) Równie dobrze , mógłbyś sobie odgrzac zwykłą bułkę w piekarniku :)
    Lubisz takie mięsko, jak jest w gyrosie?
    Ja bardzo lubię :)


    P.S zgłupiałam, bo myślałam, ze komentarze można dodawac już teraz wyłacznie z FB, czy tam czegujś takiego... A ja nie mam i nigdy miec nie będą konta na tych rzeczach...
    Ufff...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że mnie dopiec chciałaś...

      Usuń
    2. Nie, a po co bym to miała robic?
      Szczerze mówiąc, to nawet tu nie widzę nic dopiekającego i nie wiem za bardzo, czym bym Ci mogła dopiec.

      Usuń
  2. Uwielbiam to danie w wydaniu mego męża, agik bułka i pita to całkiem inne pieczywko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja nie pisałam, że to to samo pieczywo, pisałam o kanapce...

      Usuń