sobota, 25 sierpnia 2012

Szpecle z boczkiem...

wbić do michy jajo i roztrzepać, dodać mąkę, zmieszać, później mleko i trochę gałek...
 przygotować specjalistyczną maszynę do szpecli (lepiej, by miała ciut większe otwory, lecz nie chciało mnie się ich rozwiercać)...
 przy jej pomocy przecisnąć ciasto do wrzątku (ciasto na spätzle winno mieć konsystencję mniej więcej naleśnikową, zdjęć z przeciskania brak - do tej czynności potrzeba dwóch rąk)...
 ugotować, przelać zimną wodą i odcedzić...
 naprodukować boczkowych kostek...
 wrzucić na patelnię, gdy się trochę wytopią dodać do nich szpecle i podsmażyć wszystko razem...
 wywalić całość na talerz...
 dodać coś zielonego i już (dobra rada: odwracając się po zielone warto jednak pilnować by nikt sztućców nie buchnął)...
Smacznego!

2 komentarze:

  1. Chyba byś nie rozwiercił.
    Jeśli to jet taka stal, jak ja myślę, to luby kiedyś próbował zrobic z takiego czegoś wykrajalnik do polietylenu i spalił wiertarkę.

    A kluseczki... no cóż :) zjem se śliwkę lepiej, żeby o nich nie myślec :)

    Słowacy mają podobne danie- tylko do tego ciasta dodają tarte surowe ziemniaki. Danie nazywa się haluszki ( gałuszki po naszemu)i oprócz boczku dodają jeszcze bryndzę... O tym też wolę nie myślec :)

    OdpowiedzUsuń
  2. 58 yrs old Assistant Media Planner Sigismond Borghese, hailing from Trout Lake enjoys watching movies like Euphoria (Eyforiya) and Gambling. Took a trip to Church Village of Gammelstad and drives a Ferrari 275 GTB/C Speciale. dlaczego nie zobaczyc tutaj

    OdpowiedzUsuń