czwartek, 19 lipca 2012

Metamorfoza budzika...

Aby ze zwykłego, badziewnego budzika dawanego jako reklamówka produktu zrobić równie zwykły, badziewny ale nieco inny należy:
na początek otworzyć obudowę i wyjąć wnętrzności, szczególną ostrożność zaleca się w przypadku wskaźników...
 następnie wyrwać/wywalić to co nas denerwuje...
 by pozostał jeno stan surowy, otwarty...
 dalej, na tekturce szkicujemy nową tarczę i odpowiednio nacinamy (w sensie, odcinamy te małe kwadratki)...
 zamykamy, by sprawdzić jak to wszystko patrzy...
ponownie otwieramy i nanosimy nową, w naszym mniemaniu ładniejszą podziałkę. Stosujemy również podkład klejący i tarczę stabilizujący...
 montujemy wskaźniki...
 obudowę zakładamy....
 nastawiamy i na półkę stawiamy...
texte, photo et ouvrage par Raphaël

1 komentarz:

  1. cha cha... zabawne! :-)
    ja miałem kiedyś podobny pomysł - z takim dosyć dużym, okrągłym, płaskim badziewnym zegarem na ścianę (średnica gdzieś tak ze 20 centymetrów), ale ja jestem złośliwiec, więc chciałem jako tarczę zapodać... przekształcone filtrem zdjęcie mojego kolegi i wysłać mu w prezencie!! :-D może i dobrze, że się w końcu do tego nie zabrałem - no bo po co tracić ostatnich, tych nielicznych już przyjaciół, którzy jeszcze wytrzymali... co nie? ;-)))
    Fil

    OdpowiedzUsuń