poniedziałek, 11 czerwca 2012

Uwagi do ostatniego turnieju...


A propos składek klubowych to wedle zapewnień miały nam one zapewnić zniżkę podczas organizowanych okresowo turniejów otwartych. Takie praktyki są sprawą normalną i są realizowane wszędzie. Jest to swego rodzaju wyróżnienie dla klubowiczów za ich przynależność.
Od czasu ustalenia tej zasady odbył się jeden turniej, w którym wzięły udział dwie osoby u nas nie zrzeszone. Nie zapłaciły ni grosza więcej niż ja. Oczywiście nie chodzi mnie o to, żeby brać od takich ludzi lecz o to, by trzymać się pewnych ustaleń. Może innym to nie przeszkadza ale dla mnie takie postępowanie jest karygodne!
Pod koniec czerwca odbędzie się kolejny turniej. Zobaczymy jak będzie to wyglądało wtedy. Jedno na szczęście jest niezmienne, nagrodę może zdobyć każdy...
Każdy ale... Nagród dla zwycięzców ostatnio fizycznie nie było. Okazało się, że jest budżet na to przeznaczony i nagrody będą zakupione w późniejszym terminie pod zamówienie zwycięzców. Wydaje mnie się to przynajmniej dziwne. Wszystko byłoby jeszcze w miarę logiczne, gdyby był to turniej zamknięty. Wtedy w obrębie klubu można uzgodnić coś takiego i wszystko jest w porządku. W przypadku turnieju otwartego takie praktyki nie powinny mieć racji bytu. Nie wyobrażam sobie w jaki sposób nagrodzić wtedy osoby z zewnątrz. Pierwsze miejsce zajął właśnie taki człowiek (pisałem o tym tutaj), jednak w tym konkretnym przypadku mamy z nim stały kontakt. Co by było, gdyby przybył ktoś z innego rejonu? Jak by wyglądał nasz klub w jego oczach? Co by usłyszał z ust organizatorów? Może „gratulujemy, nagrodę prześlemy pocztą w terminie do...”? A może po prostu ktoś, kto wpadł na tak genialny pomysł zakładał z góry, że frekwencja ograniczy się do „ludzi stąd”?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz