środa, 23 maja 2012

Soft petanque...


W sytuacji, gdy aura nie dopisuje (np. zimą czasem śnieży) a mimo to nie mamy zamiaru rezygnować z naszej ulubionej gry możemy zaopatrzyć się w miękkie kule. Człowiek jako istota myśląco-kombinująca stworzył to dzieło z myślą o maniakach pragnących grać choćby we własnym salonie. Powstały w ten sposób tzw. soft boules. Wielkością (74 mm) nie odbiegają od klasycznych, metalowych, jednak wykonane z materiału nie powodującego dewastacji podłoża. Przede wszystkim są sporo lżejsze, ważą bowiem 180 - 190g, mają też miękkie wypełnienie i  wykończenie imitacją skóry. Nadają się zarówno na twarde jak i miękkie, byle suche podłoża. 

Zasady gry obowiązują takie same jak w przypadku użycia kul metalowych. Samo zachowanie kul natomiast, jest dużo bardziej przypadkowe. Z racji swej elastyczności nie mają one ściśle regularnego kształtu. Tym samym kierunek przemieszczania się bywa często dziwny. Mogą potoczyć się jak jajo, mimo to jednak, zabawa jest.

ZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcieZdjęcie

Wynalazcą i producentem tego cuda jest La Molle (www.petanquemolle.com).

texte par Raphaël, photo: Raphaël et amie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz