Pojazdu tej firmy nigdy nie miałem. Miałem natomiast możliwość przeprowadzenia crash-testu koparko-ładowarki z Fiatem 126p. Dla podkreślenia powagi sytuacji został on przeprowadzony w centrum miasta, w warunkach ruchu drogowego, ku zdumieniu niczego się nie spodziewających kierowców pasa sąsiedniego. W wyniku testu zanotowano następujące obrażenia uczestników:
- zdziwienie operatora Caterpillar'a,
- ślady lakieru Fiata na koparce,
- kasację przodu, uniemożliwiającą kontynuację jazdy Fiatem,
- chwilowy szok i ból prawej stopy operatora 126p
Wszyscy przeżyli, choć Maluch wymagał chwilowego zastępstwa w postaci innego Malucha na czas naprawy blacharskiej. Wniosek pozostaje niezmienny: większy może więcej.
texte et photo par Raphaël
marzy Ci się osobista koparka?:)
OdpowiedzUsuńnie jednak zawsze mnie się wydawało, że praca operatora jest fajna...
UsuńDobre...! I jak świat światem - duży może więcej!
OdpowiedzUsuń-Jokam.