poniedziałek, 9 kwietnia 2012

W ruinach...

Byłem swego czasu (a.d. 2011) w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, gdzie prócz wielu zapewne atrakcji znajduje się bardzo sympatyczny zamek. Dokładniej rzecz ujmując są to zamkowe ruiny. Warownia ta jest o tyle ciekawa, że powstał z wapienia i dolomitów a przy jego konstruowaniu wykorzystano naturalne usytuowanie terenu i istniejące już skały. Ponadto umieszczony został na najwyższym szczycie Jury (Góra Janowskiego 515,5 m n.p.m.). Szczegóły dotyczące historii i kilka ciekawostek znaleźć można na stronie poświęconej tej budowli (www.zamek-ogrodzieniec.pl). Mnie bardzo urzekł krajobraz, widok jaki rozpościera się z góry i oczywiście sama konstrukcja. Intrygujące połączenie tworu natury i rąk ludzkich. Jeśli ktoś lubi takie klimaty to z pewnością mu się tam spodoba.
Mankamentem zamku jest jego ciasnota. Konkretnie, strome i wąskie schody, które przy napływie turystów zapewne się korkują. Ja odwiedziłem to miejsce na przełomie października i listopada. Pogoda nie zachwycała, ciepło nie było ale za to można się było swobodnie poruszać. Ciekawy opis znajduje się tutaj. Ponadto na stronie tej znajduje się wiele interesujących artykułów o polskich zamkach. Kilka zdjęć poniżej.
tekst... tekst... tekst... tekst... tekst... tekst... tekst... tekst... tekst...

texte et photo par Raphaël

2 komentarze:

  1. bardzo ciekawy obiekt,ja jednak zapraszam do zwiedzenia ruin w Świnach i Bolkowie...

    OdpowiedzUsuń
  2. kto wie...
    może i na nie życia wystarczy

    OdpowiedzUsuń