sobota, 14 kwietnia 2012

Clamart et Meudon...


Clamart jako miasto nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych w rejonie Ile-de-France. Ciekawe są natomiast tereny leśne wokół. Konkretnie jest to Parc de Forestier de Clamart i sporo większy Bois de Clamart. Mnie osobiście szczególnie podobał się ów las, do którego dość często się wybierałem. Oprócz dzikich terenów zarośniętych i poprzecinanych ścieżkami znajdują się tam również inne, skromne atrakcje. Są miejsca przeznaczone dla dzieci, jest dziki plac do gry w la petanque tudzież ścieżka sprawnościowa dla młodzieży. Nie brak również polanek, na których można rozłożyć koc, zrobić piknik, czy zwyczajnie wypocząć. Niby nic szczególnego a jednak bardzo przyjemne miejsce.

Clamart:                                                                             
Meudon:

Z Clamart, od zachodu graniczy Meudon. Prócz miasta odnaleźć tam można spore połacie leśne, które niejednokrotnie przyciągały moją osobę. Tereny są raczej dzikie ale tym samym piękne. Zajmują powierzchnię 1100 ha, jest zatem gdzie spacerować i czym pooddychać. Wśród zieleni odnaleźć można atrakcję w postaci toru wyścigowego dla samochodów zdalnie sterowanych. Te małe, napędzane silnikami spalinowymi potwory zawsze wzbudzały me zainteresowanie. Taki kontrast między dziczą a mini motoryzacją. Przez tereny te przepływa Sekwana, znajdują się tam również cztery jeziora (Villebon, Chalais-Meudon, Trivaux i La Garenne).

można łazić i łazić...
 niektórzy tam fajnie mieszkają...
 inni bardzo fajnie...
 jeszcze inni, tak sobie...
 są też tacy, co się jeno relaksują...
photo par Raphael

2 komentarze: