Zakończyłem to wkrętem ze sporą podkładką. Następnie owinąłem rączkę sznurkiem.
Dwoma warstwami sznurka.
Elementy metalowe pomalowałem czarną, matową farbą.
Rękojeść przeleciałem lakiero-bejcą, by uzyskać coś takiego.
Na koniec przyszedł czas na uszycie pokrowca.
Początkowo do zawieszenia chciałem użyć jeansowego paska. Uznałem jednak, że jest zbyt cienki i słaby. Wykorzystałem zatem szerszy pasek od torby, który ponadto przeprowadziłem wewnątrz.
Tak, aby czubek noża nie przebił materiału. Efekt widać poniżej. Nie jest to żaden majstersztyk, ale fajna zabawa na wolne chwile, a poza tym, mam coś niepowtarzalnego, mojego.
texte, photo et ouvrage par Raphaël
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz