Coby się te ciężary w ramię nie wpijały zbytnio, postanowiłem nieco zmiękczyć miejsce na ramię. Pianka w połączeniu z dodatkiem z w/w paska powinny być OK.
Całość oczywiście zamaskowałem.
Następnie - ucha. Oczywiście wykorzystałem to, co miałem. Na zewnątrz ucha, a od środka podszyłem taką spinką, coby się łatwo nie urwało. Na koniec łatka wykończeniowa i jest fajnie.
texte et photo par Raphaël
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz