W związku ze zmianą miejsca zamieszkania znajoma poprosiła mnie o pomoc. Jednym z tematów owej pomocy, było dostosowanie łóżka jej syna do nowego lokum. W poprzednim mieszkaniu było ono podwieszone. W nowym natomiast, wiercenie w ścianach czy suficie nie było możliwe. Trza zatem było postawić je na nogi. Na wysokie nogi, coby pod spodem wygospodarować jeszcze nieco przestrzeni. Pracę i efekt przedstawiam poniżej:
bazowa część łóżka...
dodatkowe dechy...i zacząłem...
to był mój pomocnik...
który dzielnie przytrzymywał...
dokręciłem nogi...
dodałem barierki...
i tak dalej...
tu już prawie gotowe...
i nawet stać potrafi...
przyda się blat, musiałem dostosować...
dostawiłem drabinę...
by można było tam włazić...
powstał też blat biurka...
tak wygląda całość (prawie całość)...
w biurku potrzeba szuflad...
były kupione gotowe, wystarczyło skręcić...
nawet się udało...
dopasować również (dostosowałem wysokość blatu do mebla)...
teraz jeszcze półka...
taka mała, trójkątna...
i druga, na całą długość...
i gotowe...
nawet się udało...
texte, photo et ouvrage par Raphaël
Ładnie to wygląda.
OdpowiedzUsuń