kartofle ugotować...
z mąką połączyć...
zrobić ciacho...
formować kopytka...
odcinać...
i odkładać...
na talerze...
następnie pieczarki...
zetrzeć...
cebulę również...
zrobić ciacho...
i ulepić klopsy...
teraz ugotować, usmażyć...
i zjeść z surówką...
to co zostało natłuścić i w chłodni schować...
by zjeść przy okazji z jakimś sosem...
Smacznego!
Ouu jeahhh. Uwielbiam i kopytka i pieczarki!
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam kopytek z ziemniaków ( z dyni i szpinaku- owszem)
OdpowiedzUsuńRówno Ci wyszły, ładne takie :)
A ja nigdy nie jadłem z dyni :O
Usuńnajlepsze kopytka - tylko z ziemniaków:) uwielbiam je same, polane tylko masłem...mmmm
OdpowiedzUsuńJ42
Wszystkie kopytka są super :)
UsuńFasolowe też!