Wśród graczy w kule największą popularnością w kwestii trunków cieszy się pastis. Jest to napój wysoko alkoholowy (45%), który spożywa się po zmieszaniu z wodą w proporcji 5 – 7 części wody na jedną pastisu. W podstawowej formie pastis ma złotawy, bursztynowy kolor (fot.1), jednak w połączeniu z wodą staje się mleczny (żółtawy, niekiedy delikatnie zielonkawy - fot.2). Ma on anyżowy smak za który odpowiedzialny jest l'anis (fot.3), czyli zawierający anetol, anyż gwiazdkowy. Trunek ten pochodzi z Prowansji, gdzie cieszy się największą popularnością. Stosowany jest jako l'apéritif, i szczerze odradzam jego nadużywanie, gdyż ma swoją moc i po przebudzeniu, dnia następnego można mieć spore problemy z odnalezieniem własnej głowy. Stosowany z umiarem, w połączeniu z kostkami lodu stanowi natomiast bardzo fajny napój orzeźwiający.
fot.3
Najpopularniejsza teoria dotycząca jego powstania sięga roku 1915, kiedy to, 17 marca zabroniono we Francji produkcji absyntu. Został on zakazany, po tym jak odkryto jego zgubne działanie na komórki mózgowe. Jedna z teorii głosi, że to właśnie po absyncie, Van Gogh odciął sobie ucho. Za ojca pastisa uważa się mieszkającego w okolicy Avignon Jules'a Pernod'a, który produkował swój absinthe w fabryce Montfavet. Po wprowadzeniu zakazu przestawił on produkcję na pastis, który znany był już od 1866 roku, jednak nie cieszył się popularnością. Sama nazwa trunku została jednak wymyślona przez Paul'a Ricard'a, który w 1932 roku wypuścił na rynek napój o nazwie „Le Vrais Pastis de Marseille” (prawdziwy pastis z Marsylii). Obaj panowie toczyli między sobą walkę o rynek aż do roku 1974, kiedy to połączyli swe siły stając się największym na świecie producentem – Pernod Ricard.
Wracając do gry w kule, jeśli spotkacie na swej drodze knajpę graniczącą z bulodromem, to zapewne na stolikach znajdziecie najpopularniejszy wśród graczy napój – pastis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz